Wyglądało to tak, że po nagraniu koncertu do DVD Tarja otrzymała list (dostępny zresztą na ich stronie:
http://nightwish.com/en/article/6), że kończą z nią współpracę. Obwiniali ją za rzekomą chciwość, obojętność, olewanie spraw zespołu, a także - jej męża, który był jej managerem i podobno przez niego bardzo się zmieniła. Tarja ofc twierdzi, że to nieprawda. Za to jej mąż w wywiadzie, który czytałam, sugeruje, że to przez zazdrość Tuomasa o Tarję, w której miałby się podkochiwać.
Nie mam pojęcia, jaka jest prawda (pewnie jak zwykle leży gdzieś pośrodku), ale uważam, że zespół postąpił całkowicie nie fair, wyrzucając ją w taki sposób i piorąc brudy na publicu. Jeżeli nie układała im się współpraca, powinni powiedzieć jej o tym osobiście, a wyrzuty zachować dla prywatnego grona, nie publikować w internecie (i jeszcze pisać o tym piosenki

).
A jeśli chodzi o Anette - jasne, że coś było "nie halo", ale załatwili to w normalny, dorosły sposób (swoją drogą, ciekawe, czy to kwestia członków zespołu, czy managerstwa). Nawet, jeżeli w rzeczywistości się kłócili, to przynajmniej zachowują pozory przyjaźni.