hmm... ja jem mięso ale bardzo szanuję i rozumiem wszystkich obecnych tu wegetarian, semi-wegetarian, pescetarian oraz wegan :3 <ale frutarian nie ogarniam>
ja uważam, że młody organizm potrzebuje wszystkich składników odżywczych, w tym także mięsa, ale kiedy dziecko (a raczej już w miarę świadomy nastolatek) podejmuje decyzję o przejściu na taką czy nie inną dietę, trzeba mu to umożliwić przy jednoczesnym wsparciu i poinformowaniu, jakie to może mieć ewentualnie konsekwencji itd, pokazać alternatywy i w ogóle.
btw, czegoś nii zajarzyłam... jaka jest różnica między semi-wegetarianami a pescetarianami? Moja znajoma pescetarianka coś mi kiedyś jeszcze mówiła o jakiejś diecie, gdzie uznaje się ryby i kurczaka (idąc śladem "Kurczak to nie mięso";3). Słyszeliście o tym?